Jak odpuścić dzieciom i jednocześnie o nie zadbać?

Małe dzieci — mały kłopot

Planowanie powiększenia rodziny lub ciąża to najczęściej momenty, w których kobieta zmienia swój styl życia i zaczyna przykładać większą wagę do swojego jadłospisu.

Gdy maluch pojawia się na świecie, mama chce zapewnić mu to, co najlepsze. Etap rozszerzania diety wiąże się z poszukiwaniem ekologicznych źródeł warzyw i owoców, które wprowadzą dziecko w świat nowych smaków. Następnie przychodzi kolej na żłobek i/lub przedszkole. W większości przypadków menu w tych placówkach wciąż jest dostosowane do potrzeb najmłodszych.

Schody zaczynają się, gdy dziecko rusza do szkoły. Tam poniekąd tracimy kontrolę nad tym, co będzie zajadać nasz potomek. Możemy sprawdzić jadłospis na stołówce i dopytać o sposób przygotowywania potraw. Ale nie jesteśmy już w stanie ogarnąć tego, co koledzy i koleżanki mają w plecakach i czym tak chętnie będą się dzielić z rówieśnikami.

Masz poczucie, że wszystko przepadło? Ja miałam.

Jak nauczyć dzieci zdrowego odżywiania?

Na edukację żywieniową nigdy nie jest za wcześnie. Warto zaznajomić swoje dziecko ze zdrowym odżywianiem, wyjaśnić, jak na jego ciało i samopoczucie oddziałują poszczególne składniki.

Ja wykorzystałam do tego celu superbohaterów. Wyjaśniłam, że bakterie w jelitach mogą być dobre i złe, jak postacie w komiksach lub bajkach. A w jedzeniu chodzi o to, aby to pozytywni bohaterowie odnieśli zwycięstwo. 🙂

• Pokaż dziecku, skąd pochodzi jedzenie, jak się sadzi ziemniaki, skąd się bierze mleko, jak rośnie rzepak. Uprawiaj z dzieckiem własne warzywa i owoce. Nawet na kuchennym parapecie możecie wyhodować szczypior i zioła, a na balkonie poziomki, truskawki czy pomidory. To uczy szacunku do jedzenia i pozwala docenić naturalny smak.
• Warto czytać składy produktów i omawiać je z dzieckiem. Po pewnym czasie samo sięgnie po batonik i przeczyta obszerną listę składników. Nawet jeśli skusi się na niego, to ze świadomością, co zawiera.
• Starszym dzieciom można też wyjaśnić działanie marketingu. Jak producenci chcą nam sprzedać swoje przysmaki, jak działają kolorowe etykiety z postaciami z kreskówek i dlaczego przy kasie w spożywczaku jest tyle słodkości.
• Dawaj przykład. Dzieci uważnie nas obserwują i z przyjemnością wytykają nam błędy i niekonsekwencję. Jeśli chcemy je czegoś nauczyć, to najlepiej własnym przykładem.

Teoria kontra praktyka

Od razu powiem, że nie będzie lekko. Niejednokrotnie mam poczucie, że edukacja żywieniowa mojego potomka to walka z wiatrakami.

Tak, czyta składy.

Tak, wie, jak działa na nas cukier i dlaczego warto unikać oleju palmowego.

Tak, wie, że woda to podstawa.

A później bierze swoje kieszonkowe i robi z kolegami ucztę, składającą się z coli, żelek i czipsów 🙄

Sztuka odpuszczania

Odpuszczanie kojarzy się z poddaniem się lub porażką. Utrata kontroli nad tym, co je i jak funkcjonuje Twoje dziecko, może budzić lęk. Ale czy słusznie?

Wraz z wiekiem dziecko usamodzielnia się, zaczyna mieć własne zdanie, gusta i preferencje. Już nie trzyma się kurczowo maminej spódnicy, bo chce być niezależne.

Dla rodziców ten etap może być trudnym doświadczeniem. Dziecko wymyka się z rąk i zaczyna poniekąd o sobie stanowić.

Całkiem naturalną reakcją na te zmiany jest bunt. Bunt rodzica przeciw tej dziecięcej swobodzie. Przecież chce dla niego jak najlepiej, chce aby było zdrowe i szczęśliwe. A do tego dochodzi bunt dziecka przeciw tej nieustającej kontroli.

Gdy nauczę się odpuszczać, zyskają na tym wszyscy. Ja będę się mniej przejmować, stanę się spokojniejsza. Dziecko poczuje się swobodniej, będzie bardziej niezależne. A między nami może się nawiązać niezwykła nić porozumienia.

Jak dbać o dziecko?

Dobra, nie wszystko stracone. Zanim dziecko pójdzie i przehula wszystkie pieniądze na kiepskiej jakości przekąski, ja mogę zrobić całkiem sporo, aby dać mu porządne podstawy. Moje działania mają na celu wzmocnić młody organizm, aby lepiej sobie radził w kontakcie z (umówmy się) szkodliwymi substancjami. Ponadto chciałabym wesprzeć jego odporność oraz układ nerwowy.

Dieta najmłodszych

Klasyczną zagrywką rodziców jest “przemycanie” np. większej ilości warzyw w ukrytej formie. Wszystko po to, by dostarczyć dziecku, jak najwięcej składników odżywczych. Ta taktyka działa, dopóki nie zostanie odkryta przez nieznoszące fasoli podniebienie lub nieakceptujący cebuli nos.

Dobrze zbilansowany jadłospis musi być oparty na składnikach, które są akceptowane i lubiane przez dziecko. Jednak musi również dostarczać białka, tłuszczu, węglowodanów, witamin i substancji mineralnych z wartościowych źródeł. Co możemy zrobić?

• Szykując posiłki, możesz skorzystać z modelu śródziemnomorskiego, diety DASH lub szczególnie korzystnej dla pracy mózgu diety MIND.
• Dla zdrowia całej rodziny zlikwiduj szafkę z niezdrowymi przekąskami. Zamiast tego upewnij się, że w zasięgu są orzechy, owoce lub bezcukrowe jogurty. I oczywiście woda!
• Zamień mleczną czekoladę na gorzką, klasyczne żelki na takie składające się 100% z owoców, tradycyjne słone paluszki na orkiszowe z sezamem, mąkę uniwersalną na razową, a cukier rafinowany na erytrytol.

Rodzinna aktywność fizyczna

Ruch to zdrowie i nie ma ku temu wątpliwości. Aktywność fizyczna pozytywnie wpływa na funkcjonowanie ciała, poprawia samopoczucie, a także przynosi korzyści dla pracy mózgu.

W dobie hulajnóg elektrycznych, siedzącego trybu życia i oczu wpatrzonych w ekrany telefonów musimy zadbać o to, by nasze dzieci nie zapomniały, czym jest zabawa na świeżym powietrzu.

Czasem potrzebna jest motywacja do wyjścia na zewnątrz. Jeśli Twoje dziecko  woli spędzać czas, grając w gry komputerowe wraz z kolegami lub koleżankami, w Tobie jest nadzieja.

• Wyciągnij je na rower, na spacer z psem, na grzyby czy na przechadzkę do dziadków.
• Dzieciaki często lubią rywalizację, więc możecie się ścigać, wracając do domu lub robić wieczorem przysiady lub pajacyki (kto więcej? kto dłużej?).

Suplementy dla dzieci

Jakie suplementy powinny brać dzieci? Tylko te niezbędne! Najpierw badania, później konsultacja lekarska, a dopiero na końcu suplementy diety.

Najczęściej specjaliści zalecają:

• Witamina D jest podstawą suplementacji w naszej szerokości geograficznej. Wspiera układ odpornościowy, zmniejsza stany zapalne, korzystnie oddziałuje na układ kostny.
• Kwasy omega-3 to wsparcie pracy mózgu, serca i oczu.
• Magnez pozytywnie wpływa na działanie układu nerwowego, mózgu, mięśni, kości oraz metabolizm energetyczny.
• Cynk wspiera funkcje poznawcze i układ immunologiczny.
• Probiotyki wspierają pracę jelit, a te są przecież naszym drugim mózgiem i centrum odporności.

📢 Chcesz wiedzieć więcej? Przeczytaj nasze artykuły:

DHA - niezbędny składnik dla prawidłowej pracy mózgu dziecka.

Czy dzieci powinny brać magnez?

Jak wzmocnić odporność dziecka przed powrotem do szkoły?

Spać jak dziecko

Jak dzieci śpią, to rosną. I regeneruje się ich ciało, a mózg oczyszcza się z toksyn. Sen jest niezbędny dla zdrowia, więc rodziców w tym głowa, aby zadbać o jego odpowiednią ilość i jakość dla swoich pociech.

Co na pewno zapewni dobry sen Twojemu dziecku?

• Wyłącz ekran 2 godziny przed snem. Niebieskie światło utrudnia zasypianie, a emocjonujące gierki mogą przesadnie pobudzać.

Jakościowy czas

Jesteśmy zabiegani, mamy masę obowiązków zawodowych i spraw do ogarnięcia w domu. Ale wspólnie spędzony dobry czas daje poczucie bezpieczeństwa i zadowolenia i pozwala na realizację dobrych praktyk.

• Wspólne posiłki. To czas na rozmowę i niespieszne zajadanie zdrowego jedzenia.
• Pomyśl, co lubicie robić razem i znajdźcie czas na to w ciągu tygodnia. Planszówki, basen, gry zręcznościowe?
• Nie macie wspólnych zainteresowań? Róbcie na zmianę rzeczy, które lubią poszczególni członkowie rodziny. Dzięki temu lepiej się poznacie i może odkryjecie wspólne pasje.

Wrzuć na luz!

Chcesz zadbać o swoje dziecko i to jest super! Dobrze zbilansowana dieta, aktywność fizyczna, higiena snu i odpowiednia suplementacja na co dzień dają porządne podstawy dla zdrowia.

Wtedy nawet podjadanie żelek o podejrzanym składzie czy cukierków w neonowych kolorach nie powinno zaszkodzić młodemu organizmowi. Złotym środkiem zawsze jest umiar 😉